moje zadowolenia z nieposiadania specjalnych cyfr były oczywistym żartem i mniemam, żeś Pan tak to odebrał, a komentarz Pański jest tego żartu kontynuacją.
Onegdaj przed laty z jakiegoś portalu ponadpatriotycznego z USA rodem wydrukowałem sobie spis Polaków ukrywających swą żydowskość i na liście była połowa episkopatu oraz obaj bliźniacy. Wtedy wydawało mi się piramidalną paranoją nie do pobicia, ale pani Wróbel przebiła tego Cheopsa idiotyzmu, dodając do listy kryptożydów JPII. Kim dla takiego docielkiwego ptaszka byłby Jean-Marie Lustiger (do 1940 Aron Lustiger) kardynał i były metropolita Paryża, który nigdy nie ukrywał swego pochodzenia etnicznego. Aż dziw, że pani Wróbel nie jest zdegustowana pochodzeniem Jezusa i Matki Jego…
Co do numerologii, to traktuję ją za podobną piramidę umysłową jak liczenie kryptożydów.
Panie Jerzy
moje zadowolenia z nieposiadania specjalnych cyfr były oczywistym żartem i mniemam, żeś Pan tak to odebrał, a komentarz Pański jest tego żartu kontynuacją.
Onegdaj przed laty z jakiegoś portalu ponadpatriotycznego z USA rodem wydrukowałem sobie spis Polaków ukrywających swą żydowskość i na liście była połowa episkopatu oraz obaj bliźniacy. Wtedy wydawało mi się piramidalną paranoją nie do pobicia, ale pani Wróbel przebiła tego Cheopsa idiotyzmu, dodając do listy kryptożydów JPII. Kim dla takiego docielkiwego ptaszka byłby Jean-Marie Lustiger (do 1940 Aron Lustiger) kardynał i były metropolita Paryża, który nigdy nie ukrywał swego pochodzenia etnicznego. Aż dziw, że pani Wróbel nie jest zdegustowana pochodzeniem Jezusa i Matki Jego…
Co do numerologii, to traktuję ją za podobną piramidę umysłową jak liczenie kryptożydów.
jotesz -- 13.01.2012 - 08:47