o ile popieram i propaguję homoseksualizm, w ramach walki z konserwatyzmem obyczajowym naszego społeczeństwa, to kolejne wymysły spod znaku LGBT uważam za bzdurę. Orientacji jest tylko trzy i więcej być nie może.

Transseksualiści są po prostu potwornie skrzywieni psychicznie, dlatego decydują się na jebanie z hormonami i operacjami, totalnie bez sensu.

Ostatnio poznałam gościa, młodziutkiego, bo rocznik 92, dobrze, że ma ksywkę rodzaju nijakiego, bo przez gardło by mi nie przyszło mówić do niego, jako do niej. To jest taki sam złowrogi bydlak, jak ja jestem, a że się urodził z innym sprzętem, to nie znaczy, że psychicznie jest kobietą, kurwa, to niemożliwe. Se może być lesbijką, proszę bardzo; jako puentę tej pięknej historii wyjaśnię, że on był razem ze swoją dziewczyną, co właśnie uważa, że jest homo. Brzmi dziwnie, ale zaraz wyeksplikuję:

Oni by mogli, legalnie w PL nie w Holandii, iść se do Urzędu Stanu Cywilnego. Ona i on, przechodzimy na drugi brzeg tęczy, Eureka, znów propagujemy heteroseksualizm.

No. Czasem chodzę na wódkę z pedałami. Oni paczą. Logiczne? Logiczne.

Gretchen to jest psychicznie tak kobieca kobieta, że ja cierpię dolę. Zakłamany, tchórzliwy facecik siedzi w niej, czytał tu ktoś Larssona? Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet? Mało dziwne, że nienawidziła Algi, która może i słabo radzi sobie ze słowem pisanym, ale jest Kobietą. Logiczne? Logiczne.

No, a Gre już chyba nie ma żadnej przyjaciółki i bardzo jej tak pięknie. Ha!