Jak siedzi w tym wszystkim Isakowicz, to nie wiem. Moim zdaniem nie siedzi w ogóle. Ale co do kryzysu “kościoła łagiewnickiego” w pełni się z Tobą zgadzam. Zresztą ten kryzys wynika nie z odmiennej oceny sytuacji, niż jeszcze kilka lat temu, ale z realności przesunięcia listka figowego z okolic goleni na miejsce właściwe. Innymi słowy, palikotyzm przestał być tolerowany jako forma polemiki z kaczyzmem, bo nagle okazało się, że wszyscy oni z Palikota i nie o kaczyzm tylko chodzi. I powiało chłodem. Tak się kończy marzenie o europejskiej partii chadeckiej z Gowinem i obierzmowanym w pędzie Tuskiem na czele.
Gadajacy Grzyb
Jak siedzi w tym wszystkim Isakowicz, to nie wiem. Moim zdaniem nie siedzi w ogóle. Ale co do kryzysu “kościoła łagiewnickiego” w pełni się z Tobą zgadzam. Zresztą ten kryzys wynika nie z odmiennej oceny sytuacji, niż jeszcze kilka lat temu, ale z realności przesunięcia listka figowego z okolic goleni na miejsce właściwe. Innymi słowy, palikotyzm przestał być tolerowany jako forma polemiki z kaczyzmem, bo nagle okazało się, że wszyscy oni z Palikota i nie o kaczyzm tylko chodzi. I powiało chłodem. Tak się kończy marzenie o europejskiej partii chadeckiej z Gowinem i obierzmowanym w pędzie Tuskiem na czele.
Czołem,
referent -- 01.04.2012 - 16:24referent