Piękna i bezsensowna argumentacja. Jeśli pieniądze są wydawane przez urzędników to ceny szybują do nieba. Gdybym teraz nie był nagabywany co krok przez zbierających na szczytny cel ratowania niemowlaków/dzieci/starców/kalek i kogo Pan sobie zamarzy, to mógłbym się nad Pańskim argumentem zastanowić. Ten system jest niewydolny! To stwierdzenie jest oczywiste dla każdego, kto ma choć trochę kontaktu z rzeczywistością. Podnoszenie składki, obejmowanie składką umów o dzieło i tym podobne kroki nie uzdrowią go. Spowodują jedynie, że jeśli uda się zgromadzić więcej pieniędzy, to więcej pieniędzy zostanie zmarnowanych.
W tej chwili o przyznaniu prawa do życia decyduje urzędnik, bądź łapówka. Przy prywatnej służbie zdrowia (bez ingerencji państwa) będzie decydować zasobność portfela lub atywność znajomych zbierających „na leczenie”. Natomiast zawsze znajdą się takie choroby, jakie będzie ciężko wyleczyć. Czy to jest powód by płacić za leczenie dużo drożej, niż to jest konieczne? Płacąc bezpośrednio lekarzowi, nie musi Pan się składać na gmachy ZUS czy innych organów pańswa.
Panie Grzesiu!
Piękna i bezsensowna argumentacja. Jeśli pieniądze są wydawane przez urzędników to ceny szybują do nieba. Gdybym teraz nie był nagabywany co krok przez zbierających na szczytny cel ratowania niemowlaków/dzieci/starców/kalek i kogo Pan sobie zamarzy, to mógłbym się nad Pańskim argumentem zastanowić. Ten system jest niewydolny! To stwierdzenie jest oczywiste dla każdego, kto ma choć trochę kontaktu z rzeczywistością. Podnoszenie składki, obejmowanie składką umów o dzieło i tym podobne kroki nie uzdrowią go. Spowodują jedynie, że jeśli uda się zgromadzić więcej pieniędzy, to więcej pieniędzy zostanie zmarnowanych.
W tej chwili o przyznaniu prawa do życia decyduje urzędnik, bądź łapówka. Przy prywatnej służbie zdrowia (bez ingerencji państwa) będzie decydować zasobność portfela lub atywność znajomych zbierających „na leczenie”. Natomiast zawsze znajdą się takie choroby, jakie będzie ciężko wyleczyć. Czy to jest powód by płacić za leczenie dużo drożej, niż to jest konieczne? Płacąc bezpośrednio lekarzowi, nie musi Pan się składać na gmachy ZUS czy innych organów pańswa.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 06.01.2014 - 19:46