A ja męczę się nad tekstem, którego w gruncie rzeczy nikt nie przeczyta. Same podrzędnie złożone zdania, bez dialogów i akcji. Może wiesz, po co?
re: Anakonda w smaku...
A ja męczę się nad tekstem, którego w gruncie rzeczy nikt nie przeczyta. Same podrzędnie złożone zdania, bez dialogów i akcji. Może wiesz, po co?
referent -- 19.06.2015 - 20:28