Bóg jest wielki, i działa globalnie…
Dostrzegł, jakie z Dunek kaszaloty, wiec podesłał do Danii trochę nieskażonego materiału genetycznego. I sieje zbożnym ruchem siewcy…
Podobnie pozostałym wynaturzonym i zdegenerowanym. Przecież nie powiesz mi, ze to, co ich reprezentuje, ta kupa nieszczęścia dzierżąca kartkę „refugees welcome”, może być pociągająca?
My, chwała Najwyższemu, mamy jeszcze piękną, zdrową i dorodną młodzież, zatem nam zastrzyk świeżej krwi nie jest potrzebny. Grześ poświadczy.
A czy te oczy mogą kłamać? Oczy wokalisty… Hmmm…
Każdy kto kiedykolwiek był na suku doskonale zna takie spojrzenie.
W każdym razie, ja bym od tego Duńczyka garbusa nie kupił.
Nie bardzo mu wierzę, gdy zaklina, ze garbus nietłuczony, o małym przebiegu. Z jego chytrego wzroku aż bije, ze smagany, niejedną Saharę przebiegł...
Przykro mi, ale masz konkurentkę, w clipie pojawia się Blondynka, która dla swego umiłowanego owija główkę chustą. Tak, jak Koran nakazuje.
Na nic to jednak.
Jej wytęskniony, jej wymarzony pragnie jedynie Aichy. Bywa…
Tobie zostaje Władek, baran, bo baran, ale swój.
Wal na miesięcznice! I nie przejmuj się, ze będzie ta jego aktualna Madzia, bo ona, taka bardziej duńskiego wdzięku.
Heleno, moja Najdroższa Koleżanko
Bóg jest wielki, i działa globalnie…
Dostrzegł, jakie z Dunek kaszaloty, wiec podesłał do Danii trochę nieskażonego materiału genetycznego. I sieje zbożnym ruchem siewcy…
Podobnie pozostałym wynaturzonym i zdegenerowanym. Przecież nie powiesz mi, ze to, co ich reprezentuje, ta kupa nieszczęścia dzierżąca kartkę „refugees welcome”, może być pociągająca?
My, chwała Najwyższemu, mamy jeszcze piękną, zdrową i dorodną młodzież, zatem nam zastrzyk świeżej krwi nie jest potrzebny. Grześ poświadczy.
A czy te oczy mogą kłamać? Oczy wokalisty… Hmmm…
Każdy kto kiedykolwiek był na suku doskonale zna takie spojrzenie.
W każdym razie, ja bym od tego Duńczyka garbusa nie kupił.
Nie bardzo mu wierzę, gdy zaklina, ze garbus nietłuczony, o małym przebiegu. Z jego chytrego wzroku aż bije, ze smagany, niejedną Saharę przebiegł...
Przykro mi, ale masz konkurentkę, w clipie pojawia się Blondynka, która dla swego umiłowanego owija główkę chustą. Tak, jak Koran nakazuje.
Na nic to jednak.
Jej wytęskniony, jej wymarzony pragnie jedynie Aichy. Bywa…
Tobie zostaje Władek, baran, bo baran, ale swój.
Wal na miesięcznice! I nie przejmuj się, ze będzie ta jego aktualna Madzia, bo ona, taka bardziej duńskiego wdzięku.
Trzymam kciuki, serdeczności
yassa -- 05.07.2017 - 16:07