O Laenię jestem spokojny, od początku zapowiadała, ze ma już dość…
Mimo to pomagała mi się tu ogarnąć; odkurzyć, wnieść kwiatki, zawiesić obrazek i firanki, zwabić Erka…
Ale Helena?
Z determinacją gnębiła tyranię na wszystkich secesyjnych forach. Rewolucyjny zapał sprawił, ze nie zważając na obciach zalogowała się nawet u Pantrysia!
I nagle zniknęła, bez słowa pożegnania. Na tyle znam historię, ze wiem jak kończyli rewolucjoniści…
Nie wykluczam również, że wśród tysięcy parasolek, mogła się trafić jedna bułgarska.
A takie bywają niezwykle niebezpieczne…
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…
O Laenię jestem spokojny, od początku zapowiadała, ze ma już dość…
Mimo to pomagała mi się tu ogarnąć; odkurzyć, wnieść kwiatki, zawiesić obrazek i firanki, zwabić Erka…
Ale Helena?
Z determinacją gnębiła tyranię na wszystkich secesyjnych forach. Rewolucyjny zapał sprawił, ze nie zważając na obciach zalogowała się nawet u Pantrysia!
I nagle zniknęła, bez słowa pożegnania. Na tyle znam historię, ze wiem jak kończyli rewolucjoniści…
Nie wykluczam również, że wśród tysięcy parasolek, mogła się trafić jedna bułgarska.
yassa -- 07.10.2017 - 20:12A takie bywają niezwykle niebezpieczne…