i dlatego nazywa go alkoholikiem i agentem Jarosława Kaczyńskiego.
““Pędzący królik to nie ksywa dla Mariusza K., gdyż ten ma ksywę alkoholik!” – twierdzi Janusz Palikot.”
“oficerem prowadzącym dla Mariusza K. był Jarosław K.”.
http://wiadomosci.onet.pl/2114500,11,mariusz_k_ma_ksywe_alkoholik,item.h...
Wszyscy wiedzą, że Palikot ksywa “gej z sld” to człek o gołębim sercu, który pochyla się nad każdym skrzywdzonym i poniżonym przez władzę. Nie ma więc wątpliwowści, że poseł rządzącej Polską Platformy Obwyatelskiej broni w ten oryginalny sposób czci niszczonego przez rząd Tuska Mariusza Kamińskiego.
“Każdy człowiek, którego władza próbuje poniżyć, zasługuje na pomoc człowieka Platformy Obywatelskiej. Nawet człowiek z SLD – tłumaczył przesłanie swojego happeningu Palikot. “
komentarze
Kisiel
Gdyby przeanalizować nagłówki w serwisach internetowych, to na próżno szukać sensacji jakie odkrywa komisja śledcza. Przecież skandal z Sobiesiakiem który z poziomu znajomości w Wwie załatwia wszelkie formalności związane z budową wyciągu oraz podstawia autokar aby dowieźć na posiedzenie gminy radnych – by klepnęli mu stosowne zgody, przecież to gruba afera a medialnie w normalnym kraju zmiotłaby taką partię polityczną.
U nas dzieje się jak PRLu. Władza może wszystko, albo inaczej z władzą można wszystko jeśli jest się Sobiesiakiem.
Można sobie powiedzieć, skoro taki drobny przedsiębiorca od jakiegoś wyciągu potrafi załatwić sobie w ministerstwach stosowne zgody za pomocą telefonu do kolegów, to co mogą “grube ryby”... ???
Palikot robi za “błazna” dla publiki.. .
Ciemność widzę.. .
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 20.01.2010 - 15:46W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Hm, ale czy jest jakiś sens zajmować się Palikotem?
Przecież jemu o to chodzi:)
Głównie.
Pozdrawiam.
grześ -- 24.01.2010 - 01:15