Włażę...Uff
Nie jest dobrze, bo czasu mało, a do tego komputer nie jest moim płucem, nawet nie kończyną czy inną parą kaloszy. Wszystkich, którzy dotąd mieli wiarę w moje siły, przepraszam. Ponieważ jestem z krwi i kości, w szczególności włosów, blondynką, więc opanowuję sztukę bywania w Tekstowisku opornie i mozolnie. Otwarcie mówię, jak jest. Może kiedyś będzie lepiej i zaskoczę tych, którzy właśnie, półgębkiem, syczą : ale siara!
Pozdrawiam wszystkich, życząc lekkości klawiatury i godnych siebie rozmówców!
komentarze
Barabaszu
Wlazuj i czuj się dobrze.
:)
Igła – Kozak wolny
Igła -- 14.12.2007 - 22:07Igło,
lezę, jak umiem. Ale dobrze dojrzeć na szczycie Twoją sylwetkę!
barabasz – baszka
barabasz - baszka -- 14.12.2007 - 22:09Rzeczywiście jesteś
blondynką! Mówię wyłącznie o kolorze włosów, bo reszta się nie liczy – to pogłoski.
Ej, i ja blondynką w dzieciństwie byłam .
Słowem: witaj .
Agnieszka -- 14.12.2007 - 23:24Aga,
a powiem Ci, że ciut się to zmieniło. Ostatnio pani fryzjeraka wypuściła mnie z fotela jako rudawo- brązową blondi ;) Jakoś tak jej wyszło. Ja oniemaiałam i taka wróciłam do domu. Asertywności zero! Na szczęście Michał uznał, że zmiana czasem bywa fajna ;) Pozdrawiam nocnie i mocnie!
barabasz - baszka -- 14.12.2007 - 23:53barabasz – baszka
Witaj :-)
Miło Cię tu widzieć. U mnie teraz też jakoś czasu mało i czytać nie mam kiedy, a tu takie Tekstowisko! Zdążyłam się zarejestrować i do kilku tekstów zajrzeć i już wiem, że nie dam rady nadrobić. A jakie dyskusje widziałam kątem oka!
A co do tej asertywności – skądeś to znam – 2 lata zajęło mi wyproszenie takiej fryzury, jaką chciałam. A pani fryzjerka idealna po 2 strzyżeniu wyniosła się daleko (pozdrowienia dla Rzeszowa) i znów nie-do-końca-TO mam na głowie.
pozdrowienia serdeczne
julll -- 15.12.2007 - 01:28Fryzjer
już się o mnie upomina.
Agnieszka -- 15.12.2007 - 11:13Julll – do Rzeszowa mam bliżej niż Ty, ale to i tak za daleko :)
Jull,
właśnie! Wciąż szukam tego właściwego. I jak już mi się wydaje, że go znalazłam, to albo odchodzi bez śladu z pracy, albo za drugim farbowaniem robi mi na głowie krzywdę! ;p Cóż, ważne, że kiedyś będziemy siwe i kłopoty się skończą. Ściskam serdecznie!
barabasz - baszka -- 15.12.2007 - 16:23P.S. czytać to ja będę mogła chyba dopiero po Świętach – w przerwach między sprawdzaniem próbnej matury. Niestety…
barabasz – baszka
Aga,
zaczęłam się nawet zastanawaić, czy nie zrobić tak, jak moje koleżanki z pracy, i zamówić sobie fryzjera domowego. Ponoć nawet taniej wychodzi…
barabasz - baszka -- 15.12.2007 - 16:25Pozdrówki!
Szczęściaro!
Siwa kiedyś.
Agnieszka -- 15.12.2007 - 19:52Kiedy to kiedyś się zaczęło? Nie pamiętam :(
Aga!
Nie pociskaj kitu! Widziałyśmy się, więc wiem, że daaaaaleko Ci do siwizny! I basta!:)
barabasz - baszka -- 15.12.2007 - 21:30barabasz – baszka
Masz rację
współczesne farby są naprawdę dobre ;)
Agnieszka -- 16.12.2007 - 11:47Niech żyją
blondynki!
Serdeczności, Baszko
Michał Tyrpa -- 16.12.2007 - 17:13tak na marginesie:-)
No to chcialem tylko pochwalic sie, ze gdy mialem kiedys dlugie wlosy, to mialem taaaaaaaaaaaaaakie rude pasemko.
Dziekuje.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 16.12.2007 - 17:57Baszko Kochana
Jak fajnie, że tu jesteś!
Kłaniam się zielono
Sosenka -- 16.12.2007 - 19:15Michał,
obiecuję, że następnym razem przypilnuję panią i wrócę do koloru, gorzej z moją wewnętrzną łamaną blondynkowatością, ojć tutaj wietrzę jeszcze wiele, wiele kłopotów. Ściskam mocno!
barabasz - baszka -- 17.12.2007 - 23:18barabasz – baszka
Mad Dog,
pięknie musiało to wyglądać i intrygująco… ;) barabasz – baszka
barabasz - baszka -- 17.12.2007 - 23:20Sosenko Droga,
jestem, jestem, ale póki co nieporadnie i na skróty. Jak czytasz, stać mnie tylko na dywagacje na temat koloru włosów :D Och, wydaje mi się, że Mistrzowie Ceremonii inaczej widzieli poziom rozmów – hi, hi!Tulę serdecznie!
barabasz - baszka -- 17.12.2007 - 23:23barabasz – baszka
Niechaj żyją blondynki!
Vivat, Barabaszka!
A z trudnościami (znam ten ból!) bierzmy się za bary.
Pozdrowienia
—
Michał Tyrpa -- 12.01.2008 - 18:02Ceterum censeo: “Raport Witolda” lekturą obowiązkową. Nie tylko w szkole. I nie tylko w Polsce.
Sondaż: http://michaltyrpa.blogspot.com/
Michał,
byłam, czytałam, głosowałam. Pozdrawiam!
barabasz - baszka -- 13.01.2008 - 00:46barabasz – baszka