Blaut jest dobry. Byl jeszcze dawno, dawno temu jeszcze jeden tlumacz, z Gdańska, ale nazwisko mi wypadlo z glowy. No i taki jeden, co to przeczytal kiedys pewna książeczkę pewnego niemieckiego autora i cos mu sie zaczęlo niepodobać, a wlaściwie to cos zacząl podejrzewać. Wyszlo mu bowiem na to, że autorem tej książeczki musi byc Grass. Ze względu wlasnie na ten jezyk i atmosferę. Napisal do Grassa i on sie przyznal. Potem ta książeczka wyszla w WL-u po raz pierwszy na świecie juz pod nazwiskiem Grassa. A`WL sprzedal naklad od niemieckich bibliotek.
Grzesiu Szanowny
Blaut jest dobry. Byl jeszcze dawno, dawno temu jeszcze jeden tlumacz, z Gdańska, ale nazwisko mi wypadlo z glowy. No i taki jeden, co to przeczytal kiedys pewna książeczkę pewnego niemieckiego autora i cos mu sie zaczęlo niepodobać, a wlaściwie to cos zacząl podejrzewać. Wyszlo mu bowiem na to, że autorem tej książeczki musi byc Grass. Ze względu wlasnie na ten jezyk i atmosferę. Napisal do Grassa i on sie przyznal. Potem ta książeczka wyszla w WL-u po raz pierwszy na świecie juz pod nazwiskiem Grassa. A`WL sprzedal naklad od niemieckich bibliotek.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 23.12.2007 - 10:26