A niby czemu nie przyjdzie?
Zaproś go i zobaczymy czy przyjdzie czy nie?
Nie wiem co to znaczy być“pewnego rodzaju człowiekiem”
Może i jestem taki jakiś, ale po nickach to nadal jest równowaga tylko przecież nikt nikogo do pisania nie zmusza, bo niby jak?
Sam tu sobie formatujesz i ustawiasz wedle swego gustu. Mnie do tego nic.
Każdy robi to co robić chce. Chcesz pisać, piszesz. Nie chcesz? Nie piszesz.
To proste jest, ale skoro czujesz piekielny swąd czy coś takiego… trudna rada.
Jacek Jarecki
Przecież wiesz, że nie chodzi tu o Terlikowskiego jako o Terlikowskiego ale o stosunek do ludzi którzy mają “inne poglądy”.. . Poczytaj tego co pisze Delilah – pod tym wątkiem jaskrawo identyfikuje ten sposób, i tę manierę.. . Ma ktoś coś do Terlikowskiego czy Paliwody – niech idzie do niego na blog i podejmie rękawicę.. . DO tego służy salon i możliwość piusania pod kreską albo u siebie na blogu… .
Ja dostrzegam, że tekstowisko jeszcze do tego służy aby nie pisać “pod kreską” do zainteresowanego ale do deprecjonowania “go na boku…” . Nieładna metoda i nie do zaakceptowania przeze mnie. Z nadzieją, że na tekstowisku będzie “miłość do tekstów” przyszedłem a dostrzegam nie “właśnie miejsce” do prezentowania tekstów ale manifestowania stosunku do ludzi myślących inaczej gdyż mają inne poglądy. Wolałbym czytać wpisy odnoszące się do treści i ich poglądów a nie do osób.
Mogę powiedzieć “Jarecki jest skończony głupiec” a mogę powiedzieć “Jarecki w tej kwestii skończenie głupio myśli bo wg mnie to… “. – Jest różnica, można dyskutować dalej?
Po pierwszym przypadku można jedynie przywalić na odlew mocniej a po drugim spierać się dalej.
Można powiedzieć, że każdy sobie zaprasza kogo chce. Ale po co zapraszać ludzi w inne miejsce jak “gorąco” jest już w innym. Po co “płacić jak różnicy niet”.
Jankes ponoć zbyt tolerancyjny do “trolli…”, :-))) Tekstowisko tolerancyjne dla “trolli” spod jednego znaku… – taka różnica. Jak ściągniesz “Igłę” z drygiej strony barykady to potwierdzi to równoewagę... .
Tekstowisko jest tylko dla skrajnych w jedną stronę ->>> odpowiednik stylu Pana Igły. Czyli innymi słowy Tekstowisko legitymizuje zachowania które nie są do zaakceptowania u “drugiej strony” a gdy występują one “po swojej stronie”.
To tak jakby Jankes w salonie powiedział, że “ostra jazda po bandzie” jest tolerowana tylko wtedy gdy występuje u blogera o poglądach bliskich mi. W innych przypadkach “dziękujemy za udział w naszej imprezie”.
Jeśli Tekstowisko ma ambicje literackie, piśmiennicze – aby to bylo mniejsce aby tu wisiały fajne rzeczy to “otrej jazdy nie powinno wg mnie być po żadnej ze stron. A standardy wysokie – jeśli inaczej, to inacze. “misz-masz” jest w salonie… .
Po co mam tutaj pisać jeśli tu ma być podobnie… jak na salonie. Salon wiemy jaki jest a Tekstowisko niby jest elitarne ale elitarne nie w znaczeniu jakości w dziedzinach różnych i polemicznych ale w jednorodności poglądów.
Jacek, myślę, że to ważne pytania i fundamentalne dla Tekstowiska. Gdyż wtedy odniesie sukces jak będzie reprezentować inną jakość... – w stosunku do salonu. Gdyż większośc zdecydowana to ludzie stamtąd.
Chyba, że chcecie aby był to panel dla “jednej opcji..”. No to “jedna opcja” będzie tu leczyć rany i się wyżalać jak to na salonach “biją naszych”. Ale czy o to chodzi w Tekstowisku?
JAcek
A niby czemu nie przyjdzie?
Zaproś go i zobaczymy czy przyjdzie czy nie?
Nie wiem co to znaczy być“pewnego rodzaju człowiekiem”
Może i jestem taki jakiś, ale po nickach to nadal jest równowaga tylko przecież nikt nikogo do pisania nie zmusza, bo niby jak?
Sam tu sobie formatujesz i ustawiasz wedle swego gustu. Mnie do tego nic.
Każdy robi to co robić chce. Chcesz pisać, piszesz. Nie chcesz? Nie piszesz.
To proste jest, ale skoro czujesz piekielny swąd czy coś takiego… trudna rada.
Jacek Jarecki
Przecież wiesz, że nie chodzi tu o Terlikowskiego jako o Terlikowskiego ale o stosunek do ludzi którzy mają “inne poglądy”.. . Poczytaj tego co pisze Delilah – pod tym wątkiem jaskrawo identyfikuje ten sposób, i tę manierę.. . Ma ktoś coś do Terlikowskiego czy Paliwody – niech idzie do niego na blog i podejmie rękawicę.. . DO tego służy salon i możliwość piusania pod kreską albo u siebie na blogu… .
Ja dostrzegam, że tekstowisko jeszcze do tego służy aby nie pisać “pod kreską” do zainteresowanego ale do deprecjonowania “go na boku…” . Nieładna metoda i nie do zaakceptowania przeze mnie. Z nadzieją, że na tekstowisku będzie “miłość do tekstów” przyszedłem a dostrzegam nie “właśnie miejsce” do prezentowania tekstów ale manifestowania stosunku do ludzi myślących inaczej gdyż mają inne poglądy. Wolałbym czytać wpisy odnoszące się do treści i ich poglądów a nie do osób.
Mogę powiedzieć “Jarecki jest skończony głupiec” a mogę powiedzieć “Jarecki w tej kwestii skończenie głupio myśli bo wg mnie to… “. – Jest różnica, można dyskutować dalej?
Po pierwszym przypadku można jedynie przywalić na odlew mocniej a po drugim spierać się dalej.
Można powiedzieć, że każdy sobie zaprasza kogo chce. Ale po co zapraszać ludzi w inne miejsce jak “gorąco” jest już w innym. Po co “płacić jak różnicy niet”.
Jankes ponoć zbyt tolerancyjny do “trolli…”, :-))) Tekstowisko tolerancyjne dla “trolli” spod jednego znaku… – taka różnica. Jak ściągniesz “Igłę” z drygiej strony barykady to potwierdzi to równoewagę... .
Tekstowisko jest tylko dla skrajnych w jedną stronę ->>> odpowiednik stylu Pana Igły. Czyli innymi słowy Tekstowisko legitymizuje zachowania które nie są do zaakceptowania u “drugiej strony” a gdy występują one “po swojej stronie”.
To tak jakby Jankes w salonie powiedział, że “ostra jazda po bandzie” jest tolerowana tylko wtedy gdy występuje u blogera o poglądach bliskich mi. W innych przypadkach “dziękujemy za udział w naszej imprezie”.
Jeśli Tekstowisko ma ambicje literackie, piśmiennicze – aby to bylo mniejsce aby tu wisiały fajne rzeczy to “otrej jazdy nie powinno wg mnie być po żadnej ze stron. A standardy wysokie – jeśli inaczej, to inacze. “misz-masz” jest w salonie… .
Po co mam tutaj pisać jeśli tu ma być podobnie… jak na salonie. Salon wiemy jaki jest a Tekstowisko niby jest elitarne ale elitarne nie w znaczeniu jakości w dziedzinach różnych i polemicznych ale w jednorodności poglądów.
Jacek, myślę, że to ważne pytania i fundamentalne dla Tekstowiska. Gdyż wtedy odniesie sukces jak będzie reprezentować inną jakość... – w stosunku do salonu. Gdyż większośc zdecydowana to ludzie stamtąd.
Chyba, że chcecie aby był to panel dla “jednej opcji..”. No to “jedna opcja” będzie tu leczyć rany i się wyżalać jak to na salonach “biją naszych”. Ale czy o to chodzi w Tekstowisku?
POzdrawiam!
poldek34 -- 30.12.2007 - 22:51