Mam znajoma w Lwowie, ktora pokazywala mi kilka swoich oficjalnych dokumentow (paszport, prawo jazdy i cos tam jeszcze) – na kazdym z nich translacja jej nazwiska bylo inna.
—> Igła
“(...)że moja matura z tamtych czasów to prawie doktorat.
Dokladnie!
Jerry
Tak na marginesie
Mam znajoma w Lwowie, ktora pokazywala mi kilka swoich oficjalnych dokumentow (paszport, prawo jazdy i cos tam jeszcze) – na kazdym z nich translacja jej nazwiska bylo inna.
—> Igła
“(...)że moja matura z tamtych czasów to prawie doktorat.
Dokladnie!
Jerry
Szeryf -- 31.01.2008 - 15:33