Grzesiu,

Grzesiu,

Na początek ogólnie. Poparte powszechnie znanymi przykładami.

Powstała fantastyczna idea Europy tolerancyjnej, pełnej wolności wszelakich. Nic tylko przyklasnąć. Ale gdy wchodzimy w szczegóły coś zaczyna budzić niepokój.

1 Casus;
Rocco Buttiglione utrąconego włoskiego kandydata na komisarza Unii.
Utrąconego za światopogląd. Co do tego, wszystkie strony sporu ideologicznego są zgodne.
W Europie deklaratywnej wolności światopoglądu i tolerancji!

A oto słowa profesora Buttiglione wyjaśniające sprawę:
„Przede wszystkim – wbrew temu, co twierdzą media – mówiąc o homoseksualizmie, sam z siebie nie wspomniałem o grzechu – bo ta problematyka przynależy do debaty teologicznej czy filozoficznej, a nie politycznej. Pojęcie grzechu wprowadzili do naszej rozmowy ci, którzy mnie przepytywali. Zresztą potem wciąż do niego wracali. Ale ja nie podjąłem tego wątku, tylko odpowiedziałem tak oto: “Możliwe, że myślę (czyli możliwe również, że wcale tak nie myślę), iż homoseksualizm jest grzechem, lecz dla debaty politycznej nie ma to najmniejszego znaczenia. Co innego, gdybym powiedział, że homoseksualizm jest przestępstwem, ale tego nie powiem na pewno, ponieważ uważam, że nie można nikogo dyskryminować. Gdyby wszyscy grzesznicy mieli iść od więzienia, nikt nie chodziłby wolny, a ja trafiłbym za kratki jako pierwszy. Ale na szczęście istnieje różnica pomiędzy sferą moralności, polityki i prawa”.
Tak właśnie powiedziałem, ale to im nie wystarczyło. Chcieli, żebym powiedział, iż w moim sumieniu oceniam homoseksualizm pozytywnie. Czyli żebym zadeklarował, że zdradzam credo mojego Kościoła.”

Nie przypomina to trochę przypadku innego Włocha z dawnych czasów?

2 Casus;
W 2006 roku w Szkocji grupa strażaków odmówiła pójścia na paradę homoseksualistów, za co została dyscyplinarnie ukarana. Funkcjonariusze mieli na gejowskiej manifestacji rozdawać ulotki reklamujące straż pożarną. Przełożeni strażaków nie uznali prawa pracowników do odmowy pójścia na publiczną manifestację walki o prawa gejów. Środowiska gejowskie uznały, decyzję przełożonych za walkę z dyskryminacją homoseksualizmu. O poziomie indoktrynacji szkockiego społeczeństwa świadczy także fakt, iż na początku tego roku zmieniono przepisy dla pracowników służby zdrowia, zakazując używania w klinikach słów „mama” i „tata”. Według gejów, są to bowiem „zwroty homofobiczne”( Polskie Radio Online)

Dyscyplinarnie to chyba tylko dlatego, że to marsz tolerancji. A swoją drogą ciekawe jak wyglądałby ten stos strażaków, pure nonsens godny brytyjskich klasyków?

3 Casus;
W 2005 roku homoseksualiści wdarli się podczas odprawianej mszy do katedry Notre-Dame. Tam przed ołtarzem odegrana została parodia katolickiego obrzędu zawarcia małżeństwa. A następnie poturbowano protestującego księdza.
News podany został tylko przez Wiadomości I Pr TVP. A podanie go spotkało się ze stanowczym protestem minister Jarugi-Nowackiej.

Pewnie to była retorsja, za egzorcyzmy odprawiane przez tego oszalałego klechę w paryskich gej-barach. Ale o tym agencje milczą.:)

Trochę rozjaśniłem Grzesiu?

A teraz detale:
No to żeś Grzesiu pojechał tym totalitaryzmem Gazety Wyborczej. Bo przecież o gazetowych pałkach był mój post :)

I jeszcze sprawa tej mitycznej; niezależnej, własnej polityki różnych mediów. To wszystko zależy od spojrzenia, bo niby teoretycznie masz rację. Ale jeśli spojrzeć na to, choćby przez pryzmat afery Rywina, to zastanawiać musi fakt odpuszczenie sobie takiego tematu przez rzekomo wolne i niezależne od siebie media.
Przecież wszyscy o sprawie wiedzieli, jak zapewniał red. Michnik:).

No i niby skąd ta szaleńcza walka o odzyskanie jakiegoś tam straconego media.:)
Choć muszę trochę racji Ci przyznać, ostatnie dwa lata odrobinę zpluralizowały nam ten światek. Dzięki Bogu!

Pozdrawiam serdecznie


Zamordyzm i wolność- luzne uwagi do dyskusji By: scroll (32 komentarzy) 14 luty, 2008 - 17:30