Szanowni

Szanowni

Podobnie jak Szanowny Kriskul odczuwam spory dyskomfort. Mogę nie lubieć (i nie lubię Jarosława), ale on mi aktualnie nie wadzi. Jest szefem głównej partii opozycyjnej, ale opozycyjnej jednak.

Natomiast Prezydent mojego kraju… i tu właśnie ten dyskomfort. Bo wcale nie cieszą mnie aż tak słabe wyniki dotyczącego jego oceny, jako że przekładają się one siłą rzeczy na naszą ocenę poza granicami kraju. Oznaczają one ni mniej ni więcej, iż przez kolejne lata może być gorzej, a nie lepiej z tą oceną. I to mnie martwi.

Natomiast kwestią kolejnych wyborów prezydenckich teraz bym się nie martwił. Szczególnie po nie tyle wynikach, ile sposobie, w jaki PiS przegrał ostatnie wybory parlamentarne.

Pozdrawiam serdecznie


Prezydentowi ciągle spada By: kriskul (7 komentarzy) 15 luty, 2008 - 14:44