co za pointa:)
jesteś wielki.
Ostatnie zdanie mnie rozwaliło i rozbawiło jednocześnie.
ładne.
A o jakiejś dziwnej potrzebie pisania elaboratów na kazdy temat niektórych to ja się kiedyś już wypowiadałem.
W sumie się z azraela kiedyś wyśmiewałem, że ma nadmierną potrzebę ekspresji.
Ale wiesz, trudno napisać tekst z takim podejściem, jak ty teraz rzuciłeś w swoim (eh, sam sobie przecze, bo przeciez tekst napisałeś) i którym ja się zachwycam.
A jak sie jest pewnym swojego znania się na wszystkim nawet jak się nie zna na czymś, to się ten tekst pisze.
O kurwa,
co za pointa:)
grześ -- 18.02.2008 - 23:38jesteś wielki.
Ostatnie zdanie mnie rozwaliło i rozbawiło jednocześnie.
ładne.
A o jakiejś dziwnej potrzebie pisania elaboratów na kazdy temat niektórych to ja się kiedyś już wypowiadałem.
W sumie się z azraela kiedyś wyśmiewałem, że ma nadmierną potrzebę ekspresji.
Ale wiesz, trudno napisać tekst z takim podejściem, jak ty teraz rzuciłeś w swoim (eh, sam sobie przecze, bo przeciez tekst napisałeś) i którym ja się zachwycam.
A jak sie jest pewnym swojego znania się na wszystkim nawet jak się nie zna na czymś, to się ten tekst pisze.