Uśmiech to podstawa;) Możesz jeszcze “nakręcać sprężynkę”, zachęcać do odważnych ekwilibrystyk myślowych, dziwnych tez.. aż w końcu rozmówca się zmęczy i zajmie obiadem :d
Pozdr.
Psiak ma rację..
Uśmiech to podstawa;) Możesz jeszcze “nakręcać sprężynkę”, zachęcać do odważnych ekwilibrystyk myślowych, dziwnych tez.. aż w końcu rozmówca się zmęczy i zajmie obiadem :d
Pozdr.
Pijany Inkwizytor -- 19.02.2008 - 14:18