W większości się zgadzam. I w sumie racja, Małkowski to wątek poboczny:)
Natomiast co do hipotetycznych rozważań: wiesz nie jest tak do końca, jednak mogliśmy już oglądać akcję w obronie “czci” Samoobrony i na jej podstawie jak i na podstawie afery z budką z lodami i nieszczęśliwą miłością wrzuciłem te partyjne skróty.
Postawię tezę: nie jest ważne co zrobił Małkowski, czy zrobił, ważne jest to kim jest. To tak jak z częścią blogowisk w języku polskim: nie jest ważne co piszesz, ważne kim jesteś, kogo popierasz i z kim trzymasz i jakiego zestawu potocznej nowomowy korzystasz ( ot taka dekonstrukcja wersja banalno-demonstracyjna)
Za takie ‘kwiatki’ jak ten opisany przez autorkę, albo za obronę księży oskarżanych o molestowanie ( zdarzało się ) należy się katolikom porządny opier…. Nie za to, że bronią osób, które znają albo nie wierzą w zarzuty i chcą dać temu wyraz, ale za zaprzęganie do tego cały ‘arsenał’ liturgiczny z sakramentami włącznie.
Nie chodzi też o to czy katolik ma prawo bronić czy nie, albo czy jest to kwestia jednego księdza czy systemu. Dla mnie nieuczciwym jest, gdy w ramach dyskusji wyskakuje się opinią (czasem wątpliwą ,czasem dotyczącą sprawy karnej) przybraną sakramenty.Niezależnie od tego czy dana sprawa jest stanowiskiem kościoła czy nie, pogląd ten ma zupełnie inną wartość niż chociażby słowa obrony wypowiedziane przez księdza podczas konferencji prasowej..
W tym wypadku skoro już doprowadzono do tej dyskusyjnej sytuacji, oczekiwałbym, że ten sam ksiądz odprawi mszę w intencji kobiet potencjalnie pokrzywdzonych i wszystkich ofiar gwałtów, molestowania itp. Proboszcz miałby możliwość powiedzieć piękne kazanie na temat zła, przemocy seksualnej wobec drugiego człowieka, dodając jednocześnie kilka słów o pięknie kobiet w chrześcijaństwie, o jego osobistym szacunku do nich itp. itd. ( brzmi lepiej niż decyzja kurii?)
(podobna uwaga tyczy się spotkań z Nowakiem, ale to temat ..na czas gdy udokumentuje takie spotkanie, bo nie chcę pisać czegoś na podstawie wycinków prasowych. Chyba, że RM stanie na wysokości zadania i udostępni pliki w swoim archiwum.)
odys
W większości się zgadzam. I w sumie racja, Małkowski to wątek poboczny:)
Natomiast co do hipotetycznych rozważań: wiesz nie jest tak do końca, jednak mogliśmy już oglądać akcję w obronie “czci” Samoobrony i na jej podstawie jak i na podstawie afery z budką z lodami i nieszczęśliwą miłością wrzuciłem te partyjne skróty.
Postawię tezę: nie jest ważne co zrobił Małkowski, czy zrobił, ważne jest to kim jest. To tak jak z częścią blogowisk w języku polskim: nie jest ważne co piszesz, ważne kim jesteś, kogo popierasz i z kim trzymasz i jakiego zestawu potocznej nowomowy korzystasz ( ot taka dekonstrukcja wersja banalno-demonstracyjna)
Za takie ‘kwiatki’ jak ten opisany przez autorkę, albo za obronę księży oskarżanych o molestowanie ( zdarzało się ) należy się katolikom porządny opier…. Nie za to, że bronią osób, które znają albo nie wierzą w zarzuty i chcą dać temu wyraz, ale za zaprzęganie do tego cały ‘arsenał’ liturgiczny z sakramentami włącznie.
Nie chodzi też o to czy katolik ma prawo bronić czy nie, albo czy jest to kwestia jednego księdza czy systemu. Dla mnie nieuczciwym jest, gdy w ramach dyskusji wyskakuje się opinią (czasem wątpliwą ,czasem dotyczącą sprawy karnej) przybraną sakramenty.Niezależnie od tego czy dana sprawa jest stanowiskiem kościoła czy nie, pogląd ten ma zupełnie inną wartość niż chociażby słowa obrony wypowiedziane przez księdza podczas konferencji prasowej..
W tym wypadku skoro już doprowadzono do tej dyskusyjnej sytuacji, oczekiwałbym, że ten sam ksiądz odprawi mszę w intencji kobiet potencjalnie pokrzywdzonych i wszystkich ofiar gwałtów, molestowania itp. Proboszcz miałby możliwość powiedzieć piękne kazanie na temat zła, przemocy seksualnej wobec drugiego człowieka, dodając jednocześnie kilka słów o pięknie kobiet w chrześcijaństwie, o jego osobistym szacunku do nich itp. itd. ( brzmi lepiej niż decyzja kurii?)
(podobna uwaga tyczy się spotkań z Nowakiem, ale to temat ..na czas gdy udokumentuje takie spotkanie, bo nie chcę pisać czegoś na podstawie wycinków prasowych. Chyba, że RM stanie na wysokości zadania i udostępni pliki w swoim archiwum.)
Pozdr.
Pijany Inkwizytor -- 06.03.2008 - 22:27