1. Media “twierdzili”, że Jarkacz się wypowiedział o Wazystkich internautach niepochlebnie a Jarkacz powiedział, że
“„Nie jestem entuzjastą tego, żeby sobie młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota. Zwolennicy głosowania przez internet chcą tę powagę odebrać. Dlaczego? Wiadomo, kto ma przewagę w internecie i kto się nim posługuje. Tą grupą najłatwiej manipulować, sugerować na kogo ma zagłosować”.”“
JArkacz mówi o powadze głosowania przez internet i nie uważa aby ono miało się odbywać pomiędzy łykiem piwa i przy klikniętej pauzie na filmiku pornograficznym.
NIe dlatego aby uważał – by pozamykać komputery i nie pozwolić oglądać pornosików interanautom, ale dlatego, że głosowanie ma pewną powagę.
Zwrócił też uwagę na nieobiektywność mediów informacyjnych – także internetowych.
W mediach nie usłyszałem ani słowa o kontekście lecz jedynie manipulację sprowadzającą się do sugestii i uogólnienia, że Kaczyński w ten sposób postrzega Wszystkich internautów: “pornosy, piwko”. Byłem przed wczoraj w samochodzie prawie 10 godzin i słuchałem tych relacji w wielu rozgłośniach. W żadnej nie podano kontekstu.
Jeśli dla Szanownych czytelników nie ma w tej relacji nic niewłaściwego to nie dziwię się dlaczego mówi się, że “media wygrały wybory”.
KOntekst wypowiedzi jest najważniejszy w każdym przypadku i w relacjonowaniu każdej wypowiedzi i każdego wydarzenia.
Jeśli mediów nie stać na przekazanie kontekstu a skupiają się na jednym zdaniu – odbieram to jako świadomą manipulację. To słuchacz wychodzi na idiotę za pomocą tendencyjnego przekazywania informacji.
Najniebezpieczniejsze jest to, jeśli media w sposób ciągły tendencyjnie redagują zestaw informacji dla słuchaczy…. . Wtedy można nimi sterować – wygrywać wybory, sterować sondażami, wpływać na sympatie polityczne. Mieliśmy to w III RP gdy Kwaśniewski był nieustannie poddany ochronie medialnej i ich kreacji. Mam wrażenie, że media znalazły następcę Kwaśniewskiego… .
Nie sądzę aby była to wpadka dziennikarska lecz świadomie zamierzone przekłamanie.
no to przeanalizujmy:
1. Media “twierdzili”, że Jarkacz się wypowiedział o Wazystkich internautach niepochlebnie a Jarkacz powiedział, że
“„Nie jestem entuzjastą tego, żeby sobie młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota. Zwolennicy głosowania przez internet chcą tę powagę odebrać. Dlaczego? Wiadomo, kto ma przewagę w internecie i kto się nim posługuje. Tą grupą najłatwiej manipulować, sugerować na kogo ma zagłosować”.”“
JArkacz mówi o powadze głosowania przez internet i nie uważa aby ono miało się odbywać pomiędzy łykiem piwa i przy klikniętej pauzie na filmiku pornograficznym.
NIe dlatego aby uważał – by pozamykać komputery i nie pozwolić oglądać pornosików interanautom, ale dlatego, że głosowanie ma pewną powagę.
Zwrócił też uwagę na nieobiektywność mediów informacyjnych – także internetowych.
W mediach nie usłyszałem ani słowa o kontekście lecz jedynie manipulację sprowadzającą się do sugestii i uogólnienia, że Kaczyński w ten sposób postrzega Wszystkich internautów: “pornosy, piwko”. Byłem przed wczoraj w samochodzie prawie 10 godzin i słuchałem tych relacji w wielu rozgłośniach. W żadnej nie podano kontekstu.
Jeśli dla Szanownych czytelników nie ma w tej relacji nic niewłaściwego to nie dziwię się dlaczego mówi się, że “media wygrały wybory”.
KOntekst wypowiedzi jest najważniejszy w każdym przypadku i w relacjonowaniu każdej wypowiedzi i każdego wydarzenia.
Jeśli mediów nie stać na przekazanie kontekstu a skupiają się na jednym zdaniu – odbieram to jako świadomą manipulację. To słuchacz wychodzi na idiotę za pomocą tendencyjnego przekazywania informacji.
Najniebezpieczniejsze jest to, jeśli media w sposób ciągły tendencyjnie redagują zestaw informacji dla słuchaczy…. . Wtedy można nimi sterować – wygrywać wybory, sterować sondażami, wpływać na sympatie polityczne. Mieliśmy to w III RP gdy Kwaśniewski był nieustannie poddany ochronie medialnej i ich kreacji. Mam wrażenie, że media znalazły następcę Kwaśniewskiego… .
Nie sądzę aby była to wpadka dziennikarska lecz świadomie zamierzone przekłamanie.
poldek34 -- 14.03.2008 - 09:53