Nurtów, którymi płynie tekstowisko jest moim zdaniem pięć. Wymieniam je w pewnej kolejności, biorąc pod uwagę pani wpis:
1. Nurt kreatywny, mający ambicje artystyczne, głównie literackie. Komentarze, to przede wszystkim recenzje i/lub komplementy.
2. Nurt ekshibicjonistyczny (bez pejoratywnego zabarwienia) o nastrojach, niepokojach, o tym co nas boli na ciele i duszy. Komentarze – to pierwsza pomoc w nagłych i przewlekłych przypadkach.
3. Nurt encyklopedyczny – długie, solidnie udokumentowane opracowania, interesujące zazwyczaj tylko niektórych z nas, stąd skąpo komentowane.
4. Nurt towarzyski, mój ulubiony, który ma w sobie wszystkiego po trochu: autokreacji, ironii, dowcipu, błyskotliwych przekomarzanek… Ten nurt pozwala nam poznać się lepiej i co za tym idzie, budować trwalsze więzi pomiędzy anonimowymi skądinąd sąsiadami na serwerze.
5. I wreszcie najważniejszy, nurt pytań i odpowiedzi. Łatwo odnaleźć w archiwum i na aktualnych stronach tematy, które do niego należą. Czasami pytania padają dopiero po pierwszej, autorskiej “odpowiedzi”; czasami autor autor tylko zadaje pytania, a inni odpowiadają na nie w komentarzach.
Widziałem i czytałem Panią jak w obu ostatnich nurtach pluskała się Pani z przyjemnością. Jeżeli coś dziś Panią do kąpieli zniechęca, proszę nam o tym opowiedzieć – być może jest w tym jakaś nasza wina.
Patrząc na TXT z perpspektywy wszystkich 14 tygodni które tu spędziłem, z każdym dniem widziałem i widzę dziś także, jak coraz głębsze koryta nasze nurty żłobią, a to przeplatając się ze sobą, a to dzieląc ponownie. Co raz większą energią ta nasza rzeka kipi. Szkoda ją marnować.
Szanowna Delilo
Nurtów, którymi płynie tekstowisko jest moim zdaniem pięć. Wymieniam je w pewnej kolejności, biorąc pod uwagę pani wpis:
1. Nurt kreatywny, mający ambicje artystyczne, głównie literackie. Komentarze, to przede wszystkim recenzje i/lub komplementy.
2. Nurt ekshibicjonistyczny (bez pejoratywnego zabarwienia) o nastrojach, niepokojach, o tym co nas boli na ciele i duszy. Komentarze – to pierwsza pomoc w nagłych i przewlekłych przypadkach.
3. Nurt encyklopedyczny – długie, solidnie udokumentowane opracowania, interesujące zazwyczaj tylko niektórych z nas, stąd skąpo komentowane.
4. Nurt towarzyski, mój ulubiony, który ma w sobie wszystkiego po trochu: autokreacji, ironii, dowcipu, błyskotliwych przekomarzanek… Ten nurt pozwala nam poznać się lepiej i co za tym idzie, budować trwalsze więzi pomiędzy anonimowymi skądinąd sąsiadami na serwerze.
5. I wreszcie najważniejszy, nurt pytań i odpowiedzi. Łatwo odnaleźć w archiwum i na aktualnych stronach tematy, które do niego należą. Czasami pytania padają dopiero po pierwszej, autorskiej “odpowiedzi”; czasami autor autor tylko zadaje pytania, a inni odpowiadają na nie w komentarzach.
Widziałem i czytałem Panią jak w obu ostatnich nurtach pluskała się Pani z przyjemnością. Jeżeli coś dziś Panią do kąpieli zniechęca, proszę nam o tym opowiedzieć – być może jest w tym jakaś nasza wina.
Patrząc na TXT z perpspektywy wszystkich 14 tygodni które tu spędziłem, z każdym dniem widziałem i widzę dziś także, jak coraz głębsze koryta nasze nurty żłobią, a to przeplatając się ze sobą, a to dzieląc ponownie. Co raz większą energią ta nasza rzeka kipi. Szkoda ją marnować.
Pozdrowienia od merlota na tratwie
merlot -- 02.04.2008 - 14:18