nie znam miejsca, zima to tylko w Sudetach na azymut chodziliśmy, no i nie zapomnę jednej wycieczki z Jaworzyny Krynickiej w sniegu po kolana w ncoy do schroniska którego nazwy nie pomnę ale poszukam i może coś więcej w tym temacie.
Innymi słowy: nie wiem i nie podejrzewam ale chyba to Dolomity, na czuja piszę Prezes , Traktor, Redaktor
padłem rażony
nie znam miejsca, zima to tylko w Sudetach na azymut chodziliśmy, no i nie zapomnę jednej wycieczki z Jaworzyny Krynickiej w sniegu po kolana w ncoy do schroniska którego nazwy nie pomnę ale poszukam i może coś więcej w tym temacie.
Innymi słowy: nie wiem i nie podejrzewam ale chyba to Dolomity, na czuja piszę
max -- 05.04.2008 - 21:51Prezes , Traktor, Redaktor