Zlituj się Pan nade mną.
Grześ też wyjechał, tak jak Pan N i Pan Y.
I wielu innych.
Z “jechaniem Grzesiem” idzie o to, że wszyscy piszecie, że piszecie o niczym i że to marne teksty są.
Zupełnie jakbyście coś wiedzieli o pisaniu tekstów o niczym, do tego marnych.
Nie to co ja… Ja coś o tym wiem.
Panie Yayco
Zlituj się Pan nade mną.
Grześ też wyjechał, tak jak Pan N i Pan Y.
I wielu innych.
Z “jechaniem Grzesiem” idzie o to, że wszyscy piszecie, że piszecie o niczym i że to marne teksty są.
Zupełnie jakbyście coś wiedzieli o pisaniu tekstów o niczym, do tego marnych.
Nie to co ja… Ja coś o tym wiem.
Gretchen -- 05.05.2008 - 20:52