a może raczej poddana procesom starzenia, sam nie wiem co zabawniejsze jest.
Ale zaraz, co to ja chciałem?
Już wiem: niech Pani uważa, żeby się u Pani w kąciku jakiś pasożyt nie zaląglł. One lubią takie pledy, czy cóś. A deratyzacja kosztowna jest. A i dla Pani, ze względu na poglądy, nieporęczna.
Pani Gretchen zaktualizowana,
a może raczej poddana procesom starzenia, sam nie wiem co zabawniejsze jest.
Ale zaraz, co to ja chciałem?
Już wiem: niech Pani uważa, żeby się u Pani w kąciku jakiś pasożyt nie zaląglł. One lubią takie pledy, czy cóś. A deratyzacja kosztowna jest. A i dla Pani, ze względu na poglądy, nieporęczna.
Pozdrawiam
yayco -- 07.05.2008 - 19:16