ale jakiś jestem dziś zmęczony życiem, wypalony i w ogóle, poza tym po połowie butelkii niedobrego, w dodatku francuskiego wina.
pewnie jeszcze jakieś najtańsze było, no, ale tak to jest jak ludzie prezenty przynoszą badziewne…
Chyba trza mi se po raz kolejny zapuścić jakiś odcinek ,,Gotowych na wszystko” a póxniej iść spać, bo jakakolwiek działalność intelektualna ( a taką czytanie MadDogowych mądrrych tekstów niewątpliwie jest) przekracza me możliwości…
No czytam, znaczy staram się,
ale jakiś jestem dziś zmęczony życiem, wypalony i w ogóle, poza tym po połowie butelkii niedobrego, w dodatku francuskiego wina.
pewnie jeszcze jakieś najtańsze było, no, ale tak to jest jak ludzie prezenty przynoszą badziewne…
Chyba trza mi se po raz kolejny zapuścić jakiś odcinek ,,Gotowych na wszystko” a póxniej iść spać, bo jakakolwiek działalność intelektualna ( a taką czytanie MadDogowych mądrrych tekstów niewątpliwie jest) przekracza me możliwości…
pzdr
grześ -- 17.05.2008 - 21:14