Ale przecież Warszawka to wiadomo co, wyrosłe na krzywdzie ludu pracującego miast i wsi, co to musiał za komuny budować swoją stolicę, a poza tym ta Warszawa to ma panie tyle kasy, że hohoho, więc dobrze im tak, psiakrew.

Więc a) żaden poseł nie zgodzi się na ulżenie “janosikowego”,
b) problemy wszystkich województw, miast i wsi są pilniejsze.

A nasi politycy przecież nie po to szli do polityki, by coś dla mieszkańców zrobić, bo też oni nie stąd, tylko z “listy krajowej”.

Życzę zdrowia.