I słusznie;-)

I słusznie;-)

Jak by wszyscy mieli taką obywatelską postawę, nie byłoby problemu.

Ten pliczek to strona tytyłowa książki, zabezpieczona standardowymi zabezpieczeniami Acrobata. Hasło do otwarcia jest proste (bolek), bo to tylko zabawa, ale mogłoby być poważniejsze. Inne hasło zabezpiecza możliwość edycji i drukowania pliku.

Oczywiście dla zawodowców nie powinien to być wielki problem.

Przecieknięta książka też była zabezpieczona hasłem (jutrzenka), ale zrobiono to przy pomocy starej wersji Acrobata, co na standardowej przeglądarce pdf w MacOSX (Preview.app) nie zrobiło żadnego wrażenia i otworzyła ją bez pytania o hasło. Ja ten teścik zabezpieczałem w najnowszej wersji Acrobata i Preview już nie daje rady. Sprawdź. I spróbuj wydrukować.

Wyższy stopień bezpieczeństwa oferuje zabezpieczanie podpisem elektronicznym z szyfrowaniem zawrtości pliku 128-bitowym (od Acrobata 7) i 256-bitowym (od najnowszego Acrobata 9

Możliwa jest także dystrybucja w necie pdf-ów tylko dla określonych użytkowników, z pełnym śledzeniem losów pliku (kto ściągnął, kiedy otworzył, co robił po otwarciu i kiedy), ale to wymaga skonfigurowania serwera bezpieczeństawa (Live Cycle Policy Server), usługi dostarczanej przez Adobe.

Limit wymądrzania się wyczerpałem do wieczora.

Masz w nagrodę widget TXT, tylko na ogryzki, rozumie się.


Ty też możesz napisać historię BOLKA By: sergiusz (14 komentarzy) 25 czerwiec, 2008 - 16:54