Maszyna raczy czytać, jak napisano. Maszynie nie wprowadzono do “rozumu” danych dotyczących formalno-prawnych procedur ratyfikacyjnych. Ja tego czynić nie będę.
MU jest od tego, prawda? Przypomnę tylko MU, że przez unijnych politruków Polska, do czasu słynnego już wywiadu prezydenta w “Dzienniku”, uważana była za kraj, w którym procedura ratyfikacyjna się zakończyła. Sukcesem.
A dywagacje boiskowe niech sobie Maszyna w cache’u przechowuje, bo wychodzenie z nimi na zewnątrz dość żenujące jest. Również pojęciowo, a co za tym idzie – logicznie.
Maszyno
Maszyna raczy czytać, jak napisano. Maszynie nie wprowadzono do “rozumu” danych dotyczących formalno-prawnych procedur ratyfikacyjnych. Ja tego czynić nie będę.
MU jest od tego, prawda? Przypomnę tylko MU, że przez unijnych politruków Polska, do czasu słynnego już wywiadu prezydenta w “Dzienniku”, uważana była za kraj, w którym procedura ratyfikacyjna się zakończyła. Sukcesem.
A dywagacje boiskowe niech sobie Maszyna w cache’u przechowuje, bo wychodzenie z nimi na zewnątrz dość żenujące jest. Również pojęciowo, a co za tym idzie – logicznie.
Magia -- 03.07.2008 - 14:45