Na NATO to ja bym przesadnie nie liczył. Zwłaszcza na amerykańską moc przekonania wszystkich członków do przyjęcia wspomnianych państw. A wszystkie muszą.
Przy okazji przystapienia Polski do NATO oglądałem w niemieckiej TV debatę z ekspertem, którego nazwiska nie pomnę. Wyjaśniał on wówczas, jaki wpływ ma owo rozszerzenie na bezpieczeństwo Niemiec. Ekspert przywołał artykuł 5 Traktatu NATO i obwieścił, iż “konieczną akcją” może być telegram kondolencyjny plus namioty i paczki żywnościowe.
Telegramów poczta podobno juz nie roznosi. Nie chcę natomiast się zastanawiać, co je zastapiło. Dlatego Tarcza według mnie dałaby coś, co nawet nadmiar zainteresowania idioty z bombą by z naddatkiem rekompensowało.
Sajonara
Na NATO to ja bym przesadnie nie liczył. Zwłaszcza na amerykańską moc przekonania wszystkich członków do przyjęcia wspomnianych państw. A wszystkie muszą.
Przy okazji przystapienia Polski do NATO oglądałem w niemieckiej TV debatę z ekspertem, którego nazwiska nie pomnę. Wyjaśniał on wówczas, jaki wpływ ma owo rozszerzenie na bezpieczeństwo Niemiec. Ekspert przywołał artykuł 5 Traktatu NATO i obwieścił, iż “konieczną akcją” może być telegram kondolencyjny plus namioty i paczki żywnościowe.
Telegramów poczta podobno juz nie roznosi. Nie chcę natomiast się zastanawiać, co je zastapiło. Dlatego Tarcza według mnie dałaby coś, co nawet nadmiar zainteresowania idioty z bombą by z naddatkiem rekompensowało.
Konrad
kpkonrad -- 10.07.2008 - 15:39