A jakbyś miał po rzeczach cięższych pojechać? Roth to w “Rob Royu” pikuś w porównanu z tym, jak wyreżyserował Raya Winstone’a w “War Zone”...
@Griszeq
A jakbyś miał po rzeczach cięższych pojechać? Roth to w “Rob Royu” pikuś w porównanu z tym, jak wyreżyserował Raya Winstone’a w “War Zone”...
Banan -- 16.07.2008 - 11:38