Ja miałem udar. Słoneczny. Przedwczoraj.
Co do Willisa, to jak dla mnie zabił Die Hard czwórką.
Armaggedon? Arcydzieło w swoim gatunku, ale i tak Bruce ginie:-)
A Terminator? Jedynka mi się nie podobała, dwójka kompletnie zaprzeczyła jedynce, a trójka przynajmniej miała scenariusz. No i fajnie się oglądało.
Podobało mi się, jak Szfarc pociągnął z Sylwka w “Last Action Hero”, a Sylwek z Arniego w “Demolition Man”.
W sumie czas na wspólny film.
Human Bazooka
He he
Ja miałem udar. Słoneczny. Przedwczoraj.
Co do Willisa, to jak dla mnie zabił Die Hard czwórką.
Armaggedon? Arcydzieło w swoim gatunku, ale i tak Bruce ginie:-)
A Terminator? Jedynka mi się nie podobała, dwójka kompletnie zaprzeczyła jedynce, a trójka przynajmniej miała scenariusz. No i fajnie się oglądało.
Podobało mi się, jak Szfarc pociągnął z Sylwka w “Last Action Hero”, a Sylwek z Arniego w “Demolition Man”.
W sumie czas na wspólny film.
Human Bazooka
Mad Dog -- 27.07.2008 - 08:56