zawsze mnie to dziwi w mentalności amerykańskiej (ale i polskiej) to wyczulenie na temat nagości/erotyki/seksu, wręcz obsesja.
Przy jednoczesnym np. przyzwoleniu na przemoc/brutalność/agresję.
Dziwne.
pamiętam wielką aferę jak np. w USA na ceremonii rozdania czegoś tam biust jakiejś aktorki czy piosenkarki się ukazał, bo jakoś niekompletnie zakryty był i już wielkie zamieszanie:)
W Polsce podobnie, różne dziwne akcje, nawet niedouczeni kuratorzy za rządów PIS i LPR obrazy Boscha za pornografii szerzenie uznali.
Albo pomysły posła Piłki.
Albo obsesja prawicowców niektórych na punkcie pornografii.
Albo obsesje księzy na punkcie seksu (już w powieściach gotyckich i romantycznych to ładnie było opisane:))
A jak wiadomo, uzależnionym od czegoś można być też na zasadzie negacji.
Więc de facto pseudopurytanie od seksu czy erotyki też są uzależnieni.
Bo wszędzie widzą zło i grzech.
Tak jak ten pan z PiS widzi pornografie na plażach nudystów…
Hm,
zawsze mnie to dziwi w mentalności amerykańskiej (ale i polskiej) to wyczulenie na temat nagości/erotyki/seksu, wręcz obsesja.
Przy jednoczesnym np. przyzwoleniu na przemoc/brutalność/agresję.
Dziwne.
pamiętam wielką aferę jak np. w USA na ceremonii rozdania czegoś tam biust jakiejś aktorki czy piosenkarki się ukazał, bo jakoś niekompletnie zakryty był i już wielkie zamieszanie:)
W Polsce podobnie, różne dziwne akcje, nawet niedouczeni kuratorzy za rządów PIS i LPR obrazy Boscha za pornografii szerzenie uznali.
Albo pomysły posła Piłki.
Albo obsesja prawicowców niektórych na punkcie pornografii.
Albo obsesje księzy na punkcie seksu (już w powieściach gotyckich i romantycznych to ładnie było opisane:))
A jak wiadomo, uzależnionym od czegoś można być też na zasadzie negacji.
Więc de facto pseudopurytanie od seksu czy erotyki też są uzależnieni.
Bo wszędzie widzą zło i grzech.
Tak jak ten pan z PiS widzi pornografie na plażach nudystów…
grześ -- 06.08.2008 - 20:23