na ten most, spryciarzu :-)
Polegiwanie rzecz przyjemna ale tylko wtedy gdy jest jedna
z wielu mozliwosci wypoczynku (szczegolnie dzieciatej rodziny),gdy jest jedyna
(wzgledy ekonomiczn0-psychologiczne)jest przyjemna ale podbarwiona poczuciem
winy.
Wracajac do piosenki: ale fantastycznie jest posluchac utworku, ktory
otwiera dawne czasy.Ciekawa jestem co teraz graja, co beda grac w
przyszlosci.
ja teraz chetniej slucham Zakopawer ale Arka Noego to niesamowita historia.
Blog,jest zyciowy (religijnosc jest wpisana w fizjologie czlowieka, mozg ludzki ma obszar odpowiedzialny za kontakty z Bogiem(tj.odpowiednio za funkcje wzroku,mowy itd. – Amerykanie przeprowadzili takie badania – w czasie modlitwy odpowiednio aktywizuje sie wlasnie ta partia mozgu).
Ja (nie ma pewnosci czy to doslownie ja – patrz nast.odcinki i definicja modlitwy) lekko przegielam.Dlaczego? – pomogl mi to sobie uswiadomic pewien ksiadz-profesor: jako 16-17 latka powiedzialam Bogu “NIE”,w wieku dojrzalym przychodza apetyty na smaki z dziecinstwa, ze zdwojona sila wiec powiedzialam sobie i Jemu “TAK”.
Moze to moja droga skoro sie czuje na niej jak ryba w wodzie.
Teraz jak czytam z dystansu czasu,oczywiscie wyrzucilabym to i owo ale poniewaz
wysylalam tu i tam no i nie pisalam sama(ponownie def.modlitwy)to boje sie wyciac cos co mnie sie wydaje bez sensu a dla kogos jest wazne.
Wspominajac twoje i Gretchen refleksje o pisaniu wydaje mi sie ze jego magia polega na poruszaniu roznych strun w duszy innego
czlowieka,czasem stwarzaniu ich.
Ale sie rozpisalam, pora konczyc i wziac sie do pracy.
Pozdrawiam refleksyjno-radosnie Ciebie i Szanownych Czytelnikow.
Dobrego Dnia ;-)
Wiesz doskonale, ze lepszej nie mogles znalesc (ze wzgledu
na ten most, spryciarzu :-)
Polegiwanie rzecz przyjemna ale tylko wtedy gdy jest jedna
z wielu mozliwosci wypoczynku (szczegolnie dzieciatej rodziny),gdy jest jedyna
(wzgledy ekonomiczn0-psychologiczne)jest przyjemna ale podbarwiona poczuciem
winy.
Wracajac do piosenki: ale fantastycznie jest posluchac utworku, ktory
otwiera dawne czasy.Ciekawa jestem co teraz graja, co beda grac w
przyszlosci.
ja teraz chetniej slucham Zakopawer ale Arka Noego to niesamowita historia.
Blog,jest zyciowy (religijnosc jest wpisana w fizjologie czlowieka, mozg ludzki ma obszar odpowiedzialny za kontakty z Bogiem(tj.odpowiednio za funkcje wzroku,mowy itd. – Amerykanie przeprowadzili takie badania – w czasie modlitwy odpowiednio aktywizuje sie wlasnie ta partia mozgu).
Ja (nie ma pewnosci czy to doslownie ja – patrz nast.odcinki i definicja modlitwy) lekko przegielam.Dlaczego? – pomogl mi to sobie uswiadomic pewien ksiadz-profesor: jako 16-17 latka powiedzialam Bogu “NIE”,w wieku dojrzalym przychodza apetyty na smaki z dziecinstwa, ze zdwojona sila wiec powiedzialam sobie i Jemu “TAK”.
Moze to moja droga skoro sie czuje na niej jak ryba w wodzie.
Teraz jak czytam z dystansu czasu,oczywiscie wyrzucilabym to i owo ale poniewaz
wysylalam tu i tam no i nie pisalam sama(ponownie def.modlitwy)to boje sie wyciac cos co mnie sie wydaje bez sensu a dla kogos jest wazne.
Wspominajac twoje i Gretchen refleksje o pisaniu wydaje mi sie ze jego magia polega na poruszaniu roznych strun w duszy innego
czlowieka,czasem stwarzaniu ich.
Ale sie rozpisalam, pora konczyc i wziac sie do pracy.
Pozdrawiam refleksyjno-radosnie Ciebie i Szanownych Czytelnikow.
Dobrego Dnia ;-)
ps.osobne uklony dla Arki Noego i Glogowa
Bianka -- 06.08.2008 - 11:19