Szczęśliwie nie jestem pielęgniarką, żeby mnie zagłuszać, lub podsłuchiwać. Ale dzięki rozporządzeniu brata prezydenta CBA miała uzyskiwać od ZUS-u pełny dostęp do danych o moim przebiegu pracy, zarobkach i zwolnieniach. Trybunał Konstytucyjny sprawę ukręcił, bo był z układu. Nie udało się również wyposażyć Służby Ochrony Kolei w prawo do podsłuchu i przeglądania korespondencji (projekt poselski PiS-u z 30 sierpnia 2006, druk 1116). Pomijam niechęć do tajemnic bankowych, czy partnerstwa publiczno-prawnego. Ma być dryl z aresztem jako podstawowym środkiem zabezpieczającym, czy karą śmierci. I niepewność, bo jak zauważył Jacek Kurski w Sygnałach Dnia “brak dowodu to poważna przesłanka, że taki dowód istnieje”. To jest wizja, na wizję nie ma paragrafów.
Po pierwsze, zakładam, że wizja PiS-u jest wizją Prezydenta
To w końcy współzałożyciel i były prezes.
Szczęśliwie nie jestem pielęgniarką, żeby mnie zagłuszać, lub podsłuchiwać. Ale dzięki rozporządzeniu brata prezydenta CBA miała uzyskiwać od ZUS-u pełny dostęp do danych o moim przebiegu pracy, zarobkach i zwolnieniach. Trybunał Konstytucyjny sprawę ukręcił, bo był z układu. Nie udało się również wyposażyć Służby Ochrony Kolei w prawo do podsłuchu i przeglądania korespondencji (projekt poselski PiS-u z 30 sierpnia 2006, druk 1116). Pomijam niechęć do tajemnic bankowych, czy partnerstwa publiczno-prawnego. Ma być dryl z aresztem jako podstawowym środkiem zabezpieczającym, czy karą śmierci. I niepewność, bo jak zauważył Jacek Kurski w Sygnałach Dnia “brak dowodu to poważna przesłanka, że taki dowód istnieje”. To jest wizja, na wizję nie ma paragrafów.
TNM -- 08.08.2008 - 16:20