w Hyde Parku czas płynie innym rytmem, więc pisanie po czasie mile widziane.
tak jak pisanie o wszystkim i o niczym, gospodarz zaś sobie czyta, kiwa głową lub uśmiecha się czy to aprobująco czy ironicznie, czasem sie odezwie, ale właściwie chyba będzie się odzywał coraz rzadziej, chyba, że w formie monologów:) jak wczoraj.
Proszę więc się rozgościć i czuć jak u siebie w blogu, takie wezwanie do wszystkich a nawet lepiej.
Myślę, że jeszcze kilkanaście i kilkadziesiąt komentarzy i może rozpoczniemy kolejną odsłonę hydeparkowoą, bo tu będzie już tłoczno i niewygodnie.
A właśnie, bo interesują mnie takie pierdoły, Sergiuszu, pewnie wiesz to, więc jakby ci się chciało wpaść i napisać ile najwięcej komentarzy zebrał tekst na TXT.
Bo oczywiście Hyde Park choć nie ma żadnych ambicji to tę jedną ilośćiową i prestiżową czyli pobicie rekordu komentarzy ma.
O, a co by nie
:)
Gretchen,
w Hyde Parku czas płynie innym rytmem, więc pisanie po czasie mile widziane.
tak jak pisanie o wszystkim i o niczym, gospodarz zaś sobie czyta, kiwa głową lub uśmiecha się czy to aprobująco czy ironicznie, czasem sie odezwie, ale właściwie chyba będzie się odzywał coraz rzadziej, chyba, że w formie monologów:) jak wczoraj.
Proszę więc się rozgościć i czuć jak u siebie w blogu, takie wezwanie do wszystkich a nawet lepiej.
Myślę, że jeszcze kilkanaście i kilkadziesiąt komentarzy i może rozpoczniemy kolejną odsłonę hydeparkowoą, bo tu będzie już tłoczno i niewygodnie.
A właśnie, bo interesują mnie takie pierdoły, Sergiuszu, pewnie wiesz to, więc jakby ci się chciało wpaść i napisać ile najwięcej komentarzy zebrał tekst na TXT.
grześ -- 28.08.2008 - 18:43Bo oczywiście Hyde Park choć nie ma żadnych ambicji to tę jedną ilośćiową i prestiżową czyli pobicie rekordu komentarzy ma.
O, a co by nie
:)