no pewnie, że wszystkich win skosztować się nie da… – może to i lepiej dla zdrowia, :-)
A odnośnie win, szkoda, że w Polsce nie sprzedają w galonach tylko w butelkach. To lepsze wyjście ze względu nie tylko na ekologię ale także urzytkowanie.
Takliego galona w chłodnym miejscu w domu.. , i można by było napełniać karawkę wg uznania. No ale pewnie to spowodowane tym, że wino w Polsce nie jest powszechnie używane do posiłków… .
p.s.
Co do Pana wieku – tak sobie zapytałem z czystej ciekawości. Jednak skoro Europę Pan objeżdża wakacyjnie to nie tak dużo starszy Pan jest ode mnie, :-)))
A za życzenia związene z bólem głowy – a właściwie jego braku, dziękuję. Czasem się zdarza.
Wczoraj była okolicznośc i było wino z Mołdawii – jakaś kadarka. Dziś jest wszystko w normie z głową. A było tez francuskie. Nie będę pisał marki gdyż nie są to wina z górnej półki aby się przy Panu nie kompromitowąć, :-)))
Pozdrawiam!
************************
Tyle cudów i prezentów, jak wysławić Ciebie Boże… .
Panie Yayco
no pewnie, że wszystkich win skosztować się nie da… – może to i lepiej dla zdrowia, :-)
A odnośnie win, szkoda, że w Polsce nie sprzedają w galonach tylko w butelkach. To lepsze wyjście ze względu nie tylko na ekologię ale także urzytkowanie.
Takliego galona w chłodnym miejscu w domu.. , i można by było napełniać karawkę wg uznania. No ale pewnie to spowodowane tym, że wino w Polsce nie jest powszechnie używane do posiłków… .
p.s.
Co do Pana wieku – tak sobie zapytałem z czystej ciekawości. Jednak skoro Europę Pan objeżdża wakacyjnie to nie tak dużo starszy Pan jest ode mnie, :-)))
A za życzenia związene z bólem głowy – a właściwie jego braku, dziękuję. Czasem się zdarza.
Wczoraj była okolicznośc i było wino z Mołdawii – jakaś kadarka. Dziś jest wszystko w normie z głową. A było tez francuskie. Nie będę pisał marki gdyż nie są to wina z górnej półki aby się przy Panu nie kompromitowąć, :-)))
Pozdrawiam!
************************
poldek34 -- 24.09.2008 - 07:29Tyle cudów i prezentów, jak wysławić Ciebie Boże… .