mnie tam bardziej niz problem ekumenizmu, który tak cię dręczy, samopoczucie rabina i jego połajanki i twoje sumienie interesuje np. taki fakt, jak to możliwe że watykańscy księża pomagali po II wojnie światowej nazistwoskim zbrodniarzom z Niemiec w ucieczkach do Ameryki Południowej czy chorwackim ustaszom też.
Choćby taki biskup Aloisa Hudal i co na to Pius XII?
A tekst formalnie dobry, ale niechęć plus ta złośliwa prawacka ironia jak zwykle w jednym kierunku plus z góry założna teza powodują, że czyta się go średnio przyjemnie.
Bananie,
mnie tam bardziej niz problem ekumenizmu, który tak cię dręczy, samopoczucie rabina i jego połajanki i twoje sumienie interesuje np. taki fakt, jak to możliwe że watykańscy księża pomagali po II wojnie światowej nazistwoskim zbrodniarzom z Niemiec w ucieczkach do Ameryki Południowej czy chorwackim ustaszom też.
Choćby taki biskup Aloisa Hudal i co na to Pius XII?
A tekst formalnie dobry, ale niechęć plus ta złośliwa prawacka ironia jak zwykle w jednym kierunku plus z góry założna teza powodują, że czyta się go średnio przyjemnie.
pzdr
grześ -- 07.10.2008 - 13:53