jak Banan usunął, to okej, jego sprawa, gorzej jak redakcja, bo przynajmniej te począkowe nie były jakieś przekraczające czegokolwiek, chyba, że obaj zainteresowani chcieli. Nieważne. A w ogóle to ciekawość, nie jątrzenie:)
E tam jątrzę,
jak Banan usunął, to okej, jego sprawa, gorzej jak redakcja, bo przynajmniej te począkowe nie były jakieś przekraczające czegokolwiek, chyba, że obaj zainteresowani chcieli.
grześ -- 08.10.2008 - 09:21Nieważne.
A w ogóle to ciekawość, nie jątrzenie:)