okropnego wzwodu, który szpeci okrutnie stolicę Katalonii to znajduje się on przy wielkim dwupoziomowym rondzie, które miało to do siebie ( a było to w erze przed GPS-owej), że nie miało żadnych drogowskazów – co próbowałem z niego zjechać to lądowałem w porcie.
Piszę o tym dlatego aby się pochwalić, że też byłem w Barcelonie, ale też dlatego, że dużo mnie to zdrowia kosztowało więc mam potrzebę użalić się. .
Zarówno Torre jak i rondo można sobie obejrzeć z satelity (co za czasy!) – w mapy googlarki wpisujemy tylko:
Co do tego
okropnego wzwodu, który szpeci okrutnie stolicę Katalonii to znajduje się on przy wielkim dwupoziomowym rondzie, które miało to do siebie ( a było to w erze przed GPS-owej), że nie miało żadnych drogowskazów – co próbowałem z niego zjechać to lądowałem w porcie.
Piszę o tym dlatego aby się pochwalić, że też byłem w Barcelonie, ale też dlatego, że dużo mnie to zdrowia kosztowało więc mam potrzebę użalić się. .
Zarówno Torre jak i rondo można sobie obejrzeć z satelity (co za czasy!) – w mapy googlarki wpisujemy tylko:
Torre Agbar, Avinguda Diagonal, 08018, Barcelona, Catalunya, Hiszpania.
Co do oglądania niedokończonych kościołów, dachów i mozaikowych jaszczurek to proszę zajrzeć...
Artur Kmieciak -- 28.10.2008 - 20:05