I bardzo dobry utwór Pani Pino. No!
Pacyfistyczny, edukacyjny i propagujący grzeczność na co dzień.
Oraz dydaktyczny, bo o tej porze roku jednak czapka to pierwszorzędna jest rzecz. Bezwzględnie.
Ponadto rymowany, co ma niejakie znaczenie mnemotechniczne.
Widzę, że będą jeszcze z Pani ludzie.
A może nawet kobieta? Może nawet pracę pani jakąś biurową dostanie.
Choć wtedy sugerowałbym chusteczkę. Zamiast czapeczki.
Joł!
Niedługo to się w seanse spirytystyczne przemieni, kurde!
I bardzo dobry utwór Pani Pino. No!
Pacyfistyczny, edukacyjny i propagujący grzeczność na co dzień.
Oraz dydaktyczny, bo o tej porze roku jednak czapka to pierwszorzędna jest rzecz. Bezwzględnie.
Ponadto rymowany, co ma niejakie znaczenie mnemotechniczne.
Widzę, że będą jeszcze z Pani ludzie.
A może nawet kobieta? Może nawet pracę pani jakąś biurową dostanie.
Choć wtedy sugerowałbym chusteczkę. Zamiast czapeczki.
Joł!
yayco -- 18.11.2008 - 00:01