Hm,

Hm,

“Zawsze prędzej czy później dopada go znużenie a po spełnieniu kolejnego marzenia, planu, zakupu, itd. pojawia się ten moment gdy sobie zdaje człowiek sprawę, ze “dalej jest w tym samym miejscu gdzie był”.”

Gorzej jak po spełnieniu czegos znajduje się dalej od miejsca, w którym był:)
Znaczy sytuacja się pogarsza.

A poważniej, to tak, pewnie kryzys jest potrzebny, ale nie z każdego umie się/ma ochotę/chce się wyjść.
Czasem lepiej więc by nie nadchodził.

A co do pytania tytułowego, to ja jak zwykle ostrożnie odpowiem “nie wiem”, w sumie cieszę się z chwil, kiedy o tym nie myślę/nie muszę myśleć.

pzdr


Po co żyję? - prozaiczne pytanie a jakże czasem dokuczliwe. By: poldek34 (10 komentarzy) 21 listopad, 2008 - 12:00