Śnieg w kościołach,
śnieg w bramach,
śnieg pod Kopcem Kościuszki
Mam cień – widziałem – obejrzałem się.
Mam cień siny na śniegu.
Mam płaszcz za duży, ciemniejszy od spodni
i mam w płaszczu narzędzie.
Nie, nie zasłaniaj. Nie zasłonisz. Zostaw.
No, jeszcze bardziej odkryj.
Lubię jak krwawisz.
Bo stare kobiety
nie.
Plecy. Dzwonek. Dzwonki
w kościołach, w bramach, pod Kopcem Kościuszki.
Guzik z orzełkami.
Trener sekcji strzeleckiej stwierdził, że nie mogę
reprezentować.
Wziąłem duży rozmach
i ściąłem jednocześnie: chłopca, śnieg, powietrze,
swój kręgosłup, łodygę, śnieg pada, maszeruję przez sen,
mnożę się
to ja też odwdzięczam się
Śnieg w kościołach,
śnieg w bramach,
śnieg pod Kopcem Kościuszki
Mam cień – widziałem – obejrzałem się.
Mam cień siny na śniegu.
Mam płaszcz za duży, ciemniejszy od spodni
i mam w płaszczu narzędzie.
Nie, nie zasłaniaj. Nie zasłonisz. Zostaw.
No, jeszcze bardziej odkryj.
Lubię jak krwawisz.
Bo stare kobiety
nie.
Plecy. Dzwonek. Dzwonki
w kościołach, w bramach, pod Kopcem Kościuszki.
Guzik z orzełkami.
Trener sekcji strzeleckiej stwierdził, że nie mogę
reprezentować.
Wziąłem duży rozmach
i ściąłem jednocześnie: chłopca, śnieg, powietrze,
swój kręgosłup, łodygę, śnieg pada, maszeruję przez sen,
mnożę się
Docent Stopczyk -- 24.11.2008 - 23:08