że to czy ten eSBek żyje czy nie zyje, nie rozstrzyga nic o współpracy Wałęsy jednak.
Oczywiście jest to co on mówi, wazne, ale nie powinno być chyba decydujące jeżeli są inne dowody.
tak samo by było, gdyby twierdził, że Wałęsa wspólpracował, też by nie trzeba brać tego na 100 proc.
A o niewierze w esbeckie papiery i o tym, by nie wierzyć esbekom, to jednak głównie antylustratorzy mówią, nie prawaki.
Tak sobie myślę,
że to czy ten eSBek żyje czy nie zyje, nie rozstrzyga nic o współpracy Wałęsy jednak.
Oczywiście jest to co on mówi, wazne, ale nie powinno być chyba decydujące jeżeli są inne dowody.
tak samo by było, gdyby twierdził, że Wałęsa wspólpracował, też by nie trzeba brać tego na 100 proc.
A o niewierze w esbeckie papiery i o tym, by nie wierzyć esbekom, to jednak głównie antylustratorzy mówią, nie prawaki.
pzdr
grześ -- 29.11.2008 - 09:12