Jak dla mnie są fantastyczni, robią coś, czego wg mnie dłuuuugo nie osiągną nasi aktorzy.
Jednym, jakby mimowolnym gestem, spojrzeniem przekazują to, co nasi opowiadają zdaniami.
Co do pamiątki z chrztu, to nie jestem pewny, ale tam raczej nie ma miejsca to, o czym mówić. Tam chodzi o to, że polityczni zdobyli to w wyniku tajnego dochodzenia. Ale mogę się mylić.
Obejrzę jeszcze raz, to się ustosunkuję.
Natomiast ostatnia scena bardzo mi się podobała. Z kilku powodów.
Z tymi rosyjskimi aktorami
to faktycznie jest coś na rzeczy.
Jak dla mnie są fantastyczni, robią coś, czego wg mnie dłuuuugo nie osiągną nasi aktorzy.
Jednym, jakby mimowolnym gestem, spojrzeniem przekazują to, co nasi opowiadają zdaniami.
Co do pamiątki z chrztu, to nie jestem pewny, ale tam raczej nie ma miejsca to, o czym mówić. Tam chodzi o to, że polityczni zdobyli to w wyniku tajnego dochodzenia. Ale mogę się mylić.
Obejrzę jeszcze raz, to się ustosunkuję.
Natomiast ostatnia scena bardzo mi się podobała. Z kilku powodów.
Aha! No i Jura! Świetna postać.
Mad Dog -- 01.12.2008 - 20:30