Dziś kino jest zupełnie inne.
Nawet film fantastyczny rozgrywa się “tu i teraz”. Jego bohaterowie stają przy skomplikowanych problemach rzeczywistości, w których wybór jest niemal zawsze opowiedzeniem się po stronie mniejszego zła.
Najjaskrawszym przykładem i najnowszym jest oczywiście “Mroczny rycerz”, czy “Iron Man”.
A to przecież komercja. Taka wielka.
To wyobraź sobie kino niezależne.
Powiem ci, że z niecierpliwością czekam, aż Scorsese weźmie się za temat Ameryka wobec terroryzmu, przy jednoczesnym zaangażowaniu militarnym i wykorzystywaniem strachu przeciw narodowi. Zwłaszcza w świecie za Obamy.
Bo przecież nikt nie wierzy, że z nastaniem nowego prezydenta nagle zmienią się procedury, prawda.
I teraz ciekawe: “Bracia” wzbogaceni o to, o czym napisałem plus Scorsese…
To już nie te czasy
Dziś kino jest zupełnie inne.
Nawet film fantastyczny rozgrywa się “tu i teraz”. Jego bohaterowie stają przy skomplikowanych problemach rzeczywistości, w których wybór jest niemal zawsze opowiedzeniem się po stronie mniejszego zła.
Najjaskrawszym przykładem i najnowszym jest oczywiście “Mroczny rycerz”, czy “Iron Man”.
A to przecież komercja. Taka wielka.
To wyobraź sobie kino niezależne.
Powiem ci, że z niecierpliwością czekam, aż Scorsese weźmie się za temat Ameryka wobec terroryzmu, przy jednoczesnym zaangażowaniu militarnym i wykorzystywaniem strachu przeciw narodowi. Zwłaszcza w świecie za Obamy.
Bo przecież nikt nie wierzy, że z nastaniem nowego prezydenta nagle zmienią się procedury, prawda.
I teraz ciekawe: “Bracia” wzbogaceni o to, o czym napisałem plus Scorsese…
...
Mad Dog -- 10.01.2009 - 19:41