Ależ skąd?! Ja jestem niespotykanie spokojny człowiek. Nie mam w zwyczaju rzucać w ludzi brulionami. Zawsze mi się jednak wydawało, że to z powodu absolutnego braku tzw. cela, bardziej niż przez pokojowe nastawienie do świata, ale czy to ważne?
A swoją drogą ciekawam również...
Pozdrawiam
Wojownicza?
Ależ skąd?! Ja jestem niespotykanie spokojny człowiek. Nie mam w zwyczaju rzucać w ludzi brulionami. Zawsze mi się jednak wydawało, że to z powodu absolutnego braku tzw. cela, bardziej niż przez pokojowe nastawienie do świata, ale czy to ważne?
A swoją drogą ciekawam również...
Pozdrawiam
Kamczatka -- 23.01.2009 - 10:04