Panowie,

Panowie,

Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać, czytając Wasze teksty o € w Polsce.

Nie widzę jakiegokolwiek miejsca na dyskusję. Wy wiecie.

Ja pozwolę sobie tylko napisać, że zaniechanie przez Kaczyńskiego wejścia do systemu ERM2 w roku 2006, a najpóźniej w 2007, czyli w okresie szczytu koniunktury gospodarczej, w momencie spełnienia kryteriów konwergencji, wtedy, kiedy i Słowacja weszła do ERM2, było zbrodnią na polskiej gospodarce.

PS. Powiedzcie o narodowej walucie wszystkim, których firmy padły z powodu opcji. Zastanówcie się, jakie jest saldo przepływu netto zysków ze spekulacji na polskiej walucie, tzn. kto per saldo na tych wahaniach zarabia. Powiedzcie prywatnym importerom, którym cała kalkulacja rozwaliła się w ciągu tygodnia.


Powinniśmy mieć Eurowalutę - kolejna bajeczka PO. By: poldek34 (32 komentarzy) 24 styczeń, 2009 - 11:57