Już któryś raz zahaczmy, przy obocznej okazji, o kwestię demonstrowania wiary w/przy sprawach publicznych.
Myślę, że to ciekawy wątek jest.
Pan mnie strofuje.
Pomijam, słusznie czy nie.
Ale może byśmy się tak spięli, jak by pan coś na ten temat popełnił?
Co?
Jako człowiek religijny i swojej wiary nie trzymający za pazuchą?
Do penwego okresu naszej historii hasło BÓG HONOR i OJCZYZNA było nierozerwalnie zwiążane z patriotyzmnem. A to dlatego, że nasza historia jest związana z wiarą Katolicką. Wiele zwrotów historii Polski dokonało się w asystencji nadprzyrodzonej.
Natomaist dziwię się, że nie wiesz, nie pamiętasz, że w Polsce nawet rota przysięgi wojskowej kończyła się słowami “Tak mi dopomóż Bóg”. Wg mnie osoba która tak kończy akt zaprzysiężenia, to w sposób jednoznaczny wskazuje na tradycję narodową do jakiej się odnosi i która determinuuje jej sposób działania dla Polski – co streszcza pięknie hasło: Bóg Honor i Ojczyzna.
Więc nie zabardzo rozumiem przytyk do Czumy – wolno mu i jest to wg mnie sprawa na wskroś osobista.
I jeszcze jedno, nie uczynił tego zamiast czegokolwiek jak wyżej próbujesz zaimputować, że zamiast swojego programu się modli. Zawołąnie “Tak mi dopomóż Bóg” w tej sytuacji jest jak “Amen w pacieżu” lub “Enter” w koputerze albo “wykonać” – po “świecku”.
Pozdr.
************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”
Igło
Już któryś raz zahaczmy, przy obocznej okazji, o kwestię demonstrowania wiary w/przy sprawach publicznych.
Myślę, że to ciekawy wątek jest.
Pan mnie strofuje.
Pomijam, słusznie czy nie.
Ale może byśmy się tak spięli, jak by pan coś na ten temat popełnił?
Co?
Jako człowiek religijny i swojej wiary nie trzymający za pazuchą?
Do penwego okresu naszej historii hasło BÓG HONOR i OJCZYZNA było nierozerwalnie zwiążane z patriotyzmnem. A to dlatego, że nasza historia jest związana z wiarą Katolicką. Wiele zwrotów historii Polski dokonało się w asystencji nadprzyrodzonej.
Natomaist dziwię się, że nie wiesz, nie pamiętasz, że w Polsce nawet rota przysięgi wojskowej kończyła się słowami “Tak mi dopomóż Bóg”. Wg mnie osoba która tak kończy akt zaprzysiężenia, to w sposób jednoznaczny wskazuje na tradycję narodową do jakiej się odnosi i która determinuuje jej sposób działania dla Polski – co streszcza pięknie hasło: Bóg Honor i Ojczyzna.
Więc nie zabardzo rozumiem przytyk do Czumy – wolno mu i jest to wg mnie sprawa na wskroś osobista.
I jeszcze jedno, nie uczynił tego zamiast czegokolwiek jak wyżej próbujesz zaimputować, że zamiast swojego programu się modli. Zawołąnie “Tak mi dopomóż Bóg” w tej sytuacji jest jak “Amen w pacieżu” lub “Enter” w koputerze albo “wykonać” – po “świecku”.
Pozdr.
************************
poldek34 -- 25.01.2009 - 00:22“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”