nie masz gotowej odpowiedzi, takiej z Pisma którą mógłbyś zacytować albo z braku odpowiedniego cytatu, na PO zwalić.
Otóż, wszystkie, wyżej wymienione przykłady zaczerpnąłem z życia. Własnego, żeby nie było.
I teraz proszę Opatrzność aby znowu przedłużyła mi bilet oraz pluję musztardą Dijon, która ewidentną, smakową pomyłka jest. Czy tak?
Więc ponawiam pytanie. Dokąd sięga Opatrzność i modlitwa.
Do idei? Do zasad? Do rozumu?
Czy do smaku musztardy?
I własnymi słowami proszę. Cytaty będę olewał.
No wlaśnie..
nie masz gotowej odpowiedzi, takiej z Pisma którą mógłbyś zacytować albo z braku odpowiedniego cytatu, na PO zwalić.
Otóż, wszystkie, wyżej wymienione przykłady zaczerpnąłem z życia.
Własnego, żeby nie było.
I teraz proszę Opatrzność aby znowu przedłużyła mi bilet oraz pluję musztardą Dijon, która ewidentną, smakową pomyłka jest.
Czy tak?
Więc ponawiam pytanie.
Dokąd sięga Opatrzność i modlitwa.
Do idei?
Do zasad?
Do rozumu?
Czy do smaku musztardy?
I własnymi słowami proszę.
Igła -- 02.02.2009 - 20:40Cytaty będę olewał.