Proszę się nie katować. W gruncie rzeczy to dobrze wyszło, bo wyszło jak Pan przewidział. Miała być katastrofa i jest.
Gdyby wszystko się udało, mógłby Pan stracić w ludzkich oczach, na wiarygodności i umiejętności przewidywania.
Czym wobec tego jest nowy zamek, w miejscu starego?
Można pomyśleć jeszcze głębiej, że taki nowy zamek równać miałby się z tym dotychczasowym?
Nie żartujmy. Będzie się świecił i zwracał na siebie uwagę. Narzucał się.
Ale żeby o 17.00 zamykać sklep otwarty do 17.00? Niepojęte.
Panie Referencie
Proszę się nie katować. W gruncie rzeczy to dobrze wyszło, bo wyszło jak Pan przewidział. Miała być katastrofa i jest.
Gdyby wszystko się udało, mógłby Pan stracić w ludzkich oczach, na wiarygodności i umiejętności przewidywania.
Czym wobec tego jest nowy zamek, w miejscu starego?
Można pomyśleć jeszcze głębiej, że taki nowy zamek równać miałby się z tym dotychczasowym?
Nie żartujmy. Będzie się świecił i zwracał na siebie uwagę. Narzucał się.
Ale żeby o 17.00 zamykać sklep otwarty do 17.00? Niepojęte.
Jestem tym wszystkim wstrząśnięta.
Gretchen -- 09.03.2009 - 21:09