Odnotował Pan ciekawe zjawisko! Szkoda, że nie poszedł Pan trochę dalej w jego analizie.
Tak się składa, że mam pewne oświadczenie w pracy na antenie i jestem fanem starej trójki. Tej w której o 12:30 we środę była odrobina Led Zeppelin, a w piątek o tej porze smęciły dziewczynki Niedźwiedzia. Brakuje mi nawet czwartkowej audycji Korneliusza Pacudy. O powtórce z rozrywki o 13 nie wspominając (z powieścią o 13:50).
Moim skromnym zdaniem, na trójce można robić niezłą kasę, tylko trzeba mieć jaja, a nie żebrać o wsparcie, szukając czegoś w gaciach (a tam pustka).
Panie Rafale!
Odnotował Pan ciekawe zjawisko! Szkoda, że nie poszedł Pan trochę dalej w jego analizie.
Tak się składa, że mam pewne oświadczenie w pracy na antenie i jestem fanem starej trójki. Tej w której o 12:30 we środę była odrobina Led Zeppelin, a w piątek o tej porze smęciły dziewczynki Niedźwiedzia. Brakuje mi nawet czwartkowej audycji Korneliusza Pacudy. O powtórce z rozrywki o 13 nie wspominając (z powieścią o 13:50).
Moim skromnym zdaniem, na trójce można robić niezłą kasę, tylko trzeba mieć jaja, a nie żebrać o wsparcie, szukając czegoś w gaciach (a tam pustka).
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 11.08.2009 - 20:07