troszkę utworów do posłuchania, a jeszczo z poprzedniego tekstu nie przesłuchałem.
A ja wróciłem z Lacrimosy, cudownie było:0, acz ozywiście kilku rzeczy siuę czepnąć mam ochotę, ale Tilo Wolf strasznie pozytywne wrażenie robi na żywo.
W sumie stał może 4,5 metrów przede mną a jak śpiewał czasem bliżej publiczności, to jeszczo bliżej, jak się uda, to dziś w nocy tekst wyrychtuję o koncercie i nie tylko.
A w ogóle wszystkim co dobrą dawkę mocnego grania acz specyficznego chcą usłyszeć polecam Lacrimosę, przeżycie kon certowe to było chyba dkla mnie największe jak na razie w moim zyciu ubogim:0
Sory, że nie na temat u ciebie się wywodzę, ale gdzieś to musiałem napisać a tekst nie wiem kiedy mi się uda stworzyć.
Hm, i znowu będę miał
troszkę utworów do posłuchania, a jeszczo z poprzedniego tekstu nie przesłuchałem.
A ja wróciłem z Lacrimosy, cudownie było:0, acz ozywiście kilku rzeczy siuę czepnąć mam ochotę, ale Tilo Wolf strasznie pozytywne wrażenie robi na żywo.
W sumie stał może 4,5 metrów przede mną a jak śpiewał czasem bliżej publiczności, to jeszczo bliżej, jak się uda, to dziś w nocy tekst wyrychtuję o koncercie i nie tylko.
A w ogóle wszystkim co dobrą dawkę mocnego grania acz specyficznego chcą usłyszeć polecam Lacrimosę, przeżycie kon certowe to było chyba dkla mnie największe jak na razie w moim zyciu ubogim:0
Sory, że nie na temat u ciebie się wywodzę, ale gdzieś to musiałem napisać a tekst nie wiem kiedy mi się uda stworzyć.
pzdr
grześ -- 29.08.2009 - 14:36